Kwintesencja Świąt. Święta w pigułce. Pigułka ma około 8 cm średnicy, jest wewnątrz miękka i ciągnąca, z zewnątrz chrupiąca i popękana. To jak guzik, który włącza Święta. Wciskasz i Christmas mode: on. Po wciśnięciu (spożyciu czyli) ujawniają się najbardziej świąteczne ze świątecznych aromatów: cynamon, imbir, korzenny zapach mieszanki piernikowej ogarnie dom i zmiękczy Ci serce, zakręci Ci łzę w oku, przeniesie Cię w czasie. Małe to, a czyni cuda.
Aromaty są tradycyjne, jednak konsystencja całkiem odmienna od zwykłych, cienkich twardziochów. Uwielbiam wszystkie ciastka tego typu, na sodzie, które w piecu z kulek zamieniają się w popękane, miękkie w środku cuda. Kiedy kilka lat temu je odkryłam, przestałam piec kruche pierniczki, teraz do nich wracam ze względu na radochę wykrawania i dekorowania dla Zośki. W smaku jednak te są dla mnie bezkonkurencyjne.
Przygotowanie:
Mąkę wymieszać z sodą proszkiem, cynamonem, imbirem, przyprawą do piernika i solą. W drugiej misce utrzeć masło z cukrem i kiedy będzie puszyste, dodać melasę* i jajko. Powoli dodawać suche składniki, ucierać masę, aż wszystko się połączy, będzie ona bardzo gęsta. Przykryć miskę folią i wstawić do lodówki na godzinę.
Z masy formować małe kulki (ok. 3 cm średnicy) i układać je na blasze wyłożonej papierem
do pieczenia, zostawiając między nimi 4-5 cm odstępy. Kiedy będą w piekarniku, wydarzy się czary-mary i po 12 minutach wyjmiesz płaskie, popękane ciasteczka. Nagrzać piekarnik do 180 st C. wstawić ciasteczka i piec ok. 12 minut i ani chwili dłużej, bo zamienisz je w kamienie. Początkowo będą miękkie, ale kiedy ostygną, stwardnieją. Przetrzymanie w piekarniku grozi utratą miękkiego środka, a to wielka strata.
Przepis w polskich (przełożone z amerykańskich) miarach znam z White Plate.
* melasę można kupić w M&S lub sklepach typu Kuchnie Świata. Ostatecznie można użyć golden syrup lub płynnego miodu.
melasa z trzciny cukrowej czy karobu?
OdpowiedzUsuńUżywałam melasy z trzciny, w przepisie jest samo "melasa", podejrzewam, że ta z karobu też będzie ok, robiłam je także na miodzie, więc wygląda na to, że każdy płynny, kleisty słodzik da radę:)
UsuńJeśli planuję zjeść ciasteczka podczas świąt jak wcześnie powinnam je zrobić? Podobnie jak pierniki?
OdpowiedzUsuńZrobione teraz i przechowywane w puszce czy słoju będą jeszcze smaczne na Święta, ale nie trzeba ich robić z wyprzedzeniem, równie dobrze można je upiec w Wigilię:)
Usuńwłasnie też chciałam zapytać czy trzeba je robić z wyprzedzeniem? czy przeciwnie, nie wytrzymają do świąt?
OdpowiedzUsuńNatalijka, jak wyżej:)
UsuńUfff...nareszcie przepis "na szklanki" :D Może dam radę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUfff...nareszcie przepis "na szklanki" :D Może dam radę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDasz, dasz, pozdrawiam! :)
Usuńpolka, ile wyjdzie tych ciasteczek? 20, 50? na urodziny mlodemu do przedszkola chcialam zrobic, ale boje sie, zeby nie zabraklo dla kogos. pozdrawiam i dzieki za bloga:) swiezynka.
OdpowiedzUsuńSuper! Ja na pewno bedę robić pierniczki na święta, również na choinkę.
OdpowiedzUsuńA co powiesz na takie bombki na chonkę: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=231116960395240&set=pb.223567474483522.-2207520000.1386701724.&type=3&theater
też smakowite :D
mnie niestety nie wyszły, całkiem się rozjechały i stały się płaskie jak placek, nie wiem co zrobiłam źle
OdpowiedzUsuńNie wiem - wstyd czy nie wstyd, ale już pod koniec października miałam opanowany "terminarz" pieczenia pierniczków,jestem już przygotowana co, gdzie i kiedy, w którym momencie grudnia (co do dnia!) wstępne propozycje prezentów dla wszystkich, ściągnięte top 100 hitów świątecznych, a gdyby ktoś spojrzał na historię wyszukiwań na pintereście to pewnie załamałby ręce. Ale wiecie co, wcale nie jest mi wstyd, bo już przebieram nogami.
OdpowiedzUsuńczy zastąpienie melasy miodem ma jakiś wpływ na konsystencje/twardość ciasteczek?
OdpowiedzUsuńWyszly mi placki a raczej nalesniki nie takie ladne jak twoje ale w smaku bardzo dobre
OdpowiedzUsuń