środa, 30 kwietnia 2014

retro smak maja



Kilka lat temu wróciłam do rabarbaru i cóż to było za olśnienie! Wróciłam, bo przez wiele lat był w moim życiu nieobecny, moja mama nie używała go w kuchni, jego smak pamiętam tylko z dzieciństwa z babcinych kompotów i placków.
Pamiętam dokładnie, że mój pierwszy rabarbar kupiłam, gdy mieszkałam w Kopenhadze, uśmiechał się do mnie ze straganu, koło którego przejeżdżałam codziennie na rowerze. Wydał mi się jakiś taki swojski i trochę retro, potrzebowałam chyba wtedy jakiegoś smaku z domu. Pierwszą rzeczą, którą z niego przygotowałam był kompot i to było to - smakowało dzieciństwem i domem. Nasycona wspomnieniami, zaczęłam eksperymenty i właśnie wtedy odkryłam crumble, który został z nami do dziś.

Uwielbiam go za cudowny smak, prostotę i uniwersalność, o każdej porze roku są jakieś owoce, które dają się zapiekać pod kruszonką, wspaniałe są truskawki, idealne - brzoskwinie, jabłka i gruszki. Kontrast ciepłych, rzadkich owoców z chrupiącą kruszonką i rozpuszczającymi się na nich waniliowymi lodami jest dla mnie jednym z doskonalszych. Jeśli dodać do tego ciepłe popołudnie, balkon w otoczeniu świeżej zieleni oraz czteroipółlatkę, wychodzi wiosenny podwieczorek idealny. Mój maj smakuje jak w dzieciństwie, słodko - cierpkimi, czerwonymi pałkami rabarbaru. A dziś zrobię kompot, uwielbiam retro.









Rabarbarowe cruble
czyli owoce zapiekane pod migdałowo-owsianą kruszonką

To jest wersja odchudzona, z kruszonką bez mąki, ze zmniejszoną ilością cukru, ale uwaga - muszę Was ostrzec, że w tej wersji: kilogram rabarbaru dosłodzony tylko jednym cukrem waniliowym, jest dość kwaśny. Ja podaję crumble z lodami waniliowymi, co wyrównuje poziom słodyczy i tworzy fajny kontrast. Jeśli jednak oczekujesz deseru słodkiego jak ciasto lub nie używasz lodów, dodaj więcej cukru do owoców (według uznania, do kilku łyżek), możesz też użyć rabarbaru pół na pół ze słodkimi truskawkami lub jabłkami (oba połączenia są świetne). Z podanych proporcji napełni się naczynie o średnicy 30 cm (u mnie 25 cm plus dwie duże kokilki).

Składniki:



1 kg rabarbaru (lub po pół kilo rabarbaru i truskawek lub słodkich jabłek)
1 cukier waniliowy
łyżka masła

kruszonka:


150 g otrąb owsianych
100 g mielonych migdałów
50 g migdałów w płatkach
100 g brązowego cukru
100 g miękkiego masła
 
do podania (opcjonalnie): lody waniliowe, bita śmietana, słodka śmietana lub jogurt waniliowy (np.grecki z wanilią)

  • rabarbar umyć, pokroić i poddusić kilka minut w garnku na łyżce masła z cukrem waniliowym, ewentualnie z dodatkowym cukrem (jeśli używasz dodatkowo truskawek lub jabłek, nie duś ich, zmiękną w piecu) - kawałki rabarbaru mają zmięknąć, lecz nie rozciapać się, nie robimy tu dżemu
  • wszystkie składniki kruszonki umieścić w misce i zagnieść je ręką, aż utworzą się większe grudki
  • naczynie do zapiekania wysmarować cienko masłem, wyłożyć rabarbar (ew. wymieszany z pokrojonymi na pół truskawkami lub w cienkie paski/drobną kostkę jabłkami), posypać po wierzchu obficie kruszonką
  • piec ok. 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. - do czasu aż kruszonka się zezłoci, a owoce pod nią będą bulgotać (widać to gdzieniegdzie przez kruszonkę)
  • podawać lekko ciepłe z lodami waniliowymi - wersja rozpustna i na wypasie, dietetyczna - z jogurtem (też najlepiej zimnym do ciepłego deseru)

11 komentarzy:

  1. Ależ u Was pięknie, słonecznie i kolorowo na balkonie :)
    Rabarbar to również smak mojego dzieciństwa, kompotu i ciasta. Jest obecnie zdecydowanie niedoceniany!

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas jutro też rabarbar - w wersji retro klasyk - placek drożdżowy pyszny, maślany z przepisu z którego nawet początkująca pani domu zrobi popisowe ciasto - teściowej szczęka opadnie na bank :)
    Pozdrawiam całą Waszą słoneczną trójkę ( czwórkę) choć Ździsiek pewnie za rabarbarem jeszcze nie przepada ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. no to robie to jutro :))) na grilla

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zawsze jadłam surowy rabarbar maczany w cukrze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudownie Kochana cudownie oczu nacieszyć tymi apatycznymi i pogodnymi fotkami nie mogę:)))) wspaniałej i słonecznej majówki życzę:))))))))))))

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. wygląda wspaniale,muszę wypróbować Twój przepis tym bardziej,że już nie pamiętam kiedy jadłam cokolwiek z rabarbarem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam i właśnie z rabarbarem smakuje mi najbardziej, sprawdzałam w moim warzywniaku, niestety rabarbaru jeszcze nie ma:(

    OdpowiedzUsuń
  8. ależ piękny balkon, rabarbar też uwielbiam, wczoraj kupiłam drożdżówkę z tym smakołykiem, w najlepszej gorzowskiej cukierni
    muszę spróbować twego przepisu na kruszonkę

    OdpowiedzUsuń
  9. Rabarbar to zdecydowanie smak i mojego dzieciństwa :) Cudne wspomnienia... Ja robię cisto kruche z rabarbarem,już nie mogę się doczekać ;p
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja dziś piłam kompoto do grilla - pychota. A kruszonki takiej jeszcze nie robiłam, a zapowiada się pysznie.

    OdpowiedzUsuń