Uwielbiam wszelkie pudła, pudełka, puszki, skrzyneczki i szufladki. One pozwalają mi stworzyć pozory porządku - nawrzuca się tam badziewia, zamknie i spokój, nic nie widać.
A że wysychają w nich na wióry rachunki za gaz z 2008-go, kilka par zepsutych okularów słonecznych (które jeszcze kiedyś naprawię) czy zapasowe guziki od wszystkich swetrów, marynarek i płaszczy kupowanych po 2009, tego już nikt nie wie. Ja mam porządek. Raz na jakiś czas robię w nich remanent, żeby nie było, ze dwa razy do roku sporo śmiecia wyrzucam. Ale wszystkie drobiazgi mają tam chyba jakieś niecne sprawki, bo namnażają się jak głupie, przybywa ich, a ja dokładam pudeł, pudełek, puszek, skrzyneczek i szufladek.
W te ostatnie włożyłam trochę więcej serca niż zazwyczaj, od dawna miałam bowiem na widok minikomódek MOPPE z Ikei taką wizję:
Wreszcie wcieliłam ją w życie i dumna jestem jak paw. Wykonanie trwało parę godzin, choć nie ciągiem, w międzyczasie, gdy schły kolejne warstwy farby, krzątałam się po domu, funkcjonowałam normalnie. Na drugi dzień przyprawiliśmy jej tylko gałeczki (dzięki, tato!) i jest, stoi, taka jak miała być (już pół roku temu). Zabijcie mnie, a nie wiem, czemu sądziłam, że to tyle babrania i odwlekałam to tak długo.
Do zrobienia własnej skrzyneczki potrzebujecie:
1. skrzyneczkę :) (MOPPE - Ikea, ta na 4 szufladki kosztuje 29 zł)
2. emalię akrylową do drewna
3. wałeczek do malowania
4. klej w sprayu (być może nadaje się też jakiś inny, ale znam się specjalnie na klejach)
5. bezbarwny lakier w sprayu
6. tkaninę lub kolorowy papier
7. gałki ceramiczne do mebli
1. Skrzynkę wymaluj emalią akrylową - ja malowałam od zewnątrz zarówno skrzynkę, jak i szufladki, środki...olałam.
2. Odrysuj na tkaninie lub grubym papierze ozdobnym wymiar szufladki.
3. Szufladki odwróć tył na przód i równomiernie popsikaj klejem krótki bok bez dziurki.
4. Naklej na niego tkaninę lub papier, dociśnij z góry na dół, usuwając spod spodu powietrze.
5. Popsikaj delikatnie tkaninę/papier bezbarwnym lakierem.
6. Na środku każdej szufladki nawierć wiertarką dziurkę o średnicy odpowiadającej gwintowi gałki.
7. Zainstaluj gałki.
8. Wypełnij szufladki samym bardzo potrzebnym badziewiem.
...
Jeśli brałaś udział w konkursie i przeczytałaś wszystko, co powyżej - szacun.
Jest i ono - rozstrzygnięcie konkursu
Niestety okazało się, że prawdopodobnie więcej konkursów u mnie nie będzie. Serio - wybieranie zwycięzców to dla mnie tortura! Sama nigdy nic nie wygrałam, więc znam to uczucie rozczarowania podczas czytania listy zwycięzców, wierzcie mi. Czytając Wasze komentarze ze świadomością, że muszę wybrać trzy, miałam ochotę krzyknąć "miska dla każdego!". Skutek tej lektury był także taki, że zrobiłam się poważnie głodna przez te Wasze opisy sałatek, mazurków czy sosików i już w połowie czytania biegłam do kuchni po kanapki z szynką i chrzanem. Dzięki, wiecie.
No dobra, do rzeczy, zamykam oczy i jedziemy:
Nagroda główna - duża, szara miska w kolorze French Grey trafi do Sylwii Wiśniewskiej (Sylwia, nie wiem, jak zamierzasz tam zmieścić te wszystkie wspomnienia, ale spróbuj, bo fajne są!)
Dwie małe miseczki trafią do:
1. Miętowa do Moniki Okraszewskiej (Taluli), która zachorowała przeze mnie na miętówkę zakaźną, (więc muszę jej pomóc w leczeniu).
2. Szara do Ewy z bloga Moje Twory Przetwory, bo właśnie po przeczytaniu o tym wiosennym sosie do smażonych jajek dostałam ślinotoku, który skierował mnie do kuchni.
Dziewczyny, gratuluję!
Wyślijcie teraz proszę swoje dane, adres do wysyłki i wybrany kolor miski do Magdy z Pretty Home: biuro@pretty-home.pl, to ona wyśle Wam nagrody. Jak dotrą, pochwalcie się proszę! :)
Szafeczka jest boska!!! Stworzę swoją! Mam dla niej już miejsce w sypialni:)
OdpowiedzUsuńA dla dziewczyn wielkie gratulacje!!:))
Aga wielkie dzięki! Jeszcze parę miesięcy i będę musiała iść na odwyk. Na dodatek dziś też maluję swoją komódkę! oczywiście na miętowo! pozdrawiam i dziękuję,
OdpowiedzUsuńTalula
spoko, możemy pójść razem na terapię grupową:) niech Ci służy miseczka i udanej przemiany komódki!
Usuńpięknie odmieniłaś tą szafeczkę:-)
OdpowiedzUsuńgratulacje dziewczyny:-)
Super komódka będę działać w tym temacie, będzie idealna do pokoju Ot . Szkoda tylko miski ale nagrodę pocieszenia z Pretty-Home już sobie zamówiłam :) Pozdrowienia i udanego weekendu !
OdpowiedzUsuńNiezmordowanie probuje szczescia w blogowych konkursach - moze kiedys wygram cos ladnego :D Poki co gratuluje zwyciezcom i lacze sie w milosci do pudelek, skrzynek, szufladek, sloikow, puszek i koszykow :D DIY z Moppe w roli glownej tez przede mna - mam juz wizje, czekam tylko na sama skrzyneczke, bo mam obiecana, jako prezent :) (prawie)weekendowe pozdrowienia!!
OdpowiedzUsuńgratuluje!!!komódka cudnie wyszła:)
OdpowiedzUsuńKomódka cudna, jutro jadę do Ikei i będę tworzyć :)
OdpowiedzUsuńhaha, 'miska dla każdego!' - padłam :D
OdpowiedzUsuńgratulacje dla zwycięzców!
Basia
Komódeczka przepiękna! A zwyciężczyniom gratuluję i zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna komódka sama chyba taką kupię i coś wykombinuję bo mnie zainspirowałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Superos!:) a miska dla każdego bardzo dobry pomysł;)
OdpowiedzUsuńpięknie Ci wyszła ta komódka
OdpowiedzUsuńMam kilka takich szafeczek z Ikea juz przerobionych, ale zawsze jak widzę nowe pomysly to mam ochotę jeszcze nie jedna zmajstrować :)
OdpowiedzUsuńAleż pieknie wyszło, uwielbiam takie małe i urocze metamorfozy.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zabawę i gratuluję :) Przemiana skrzyneczki świetna :)
OdpowiedzUsuńto już kolejna metamorfoza komódek ikeowskich i kolejna inna! Super!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna szuflandia i w dodatku w kolorystyce bliskiej mej sercu :)
OdpowiedzUsuńA szczęściarom gratuluję :)
Komódka wyszła ekstra :) Jakiś czas temu też taką robiłam :) tylko w czerwieniach i bez gałek :) możesz na nią zerknąć na moim blogu ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za zabawę. Nagrody takie piękne :( Niemniej jednak gratuluję trzem szczęściarom!
OdpowiedzUsuńKomódki takie malutkie też uwielbiam :)) I ostatnio właśnie myślałam o takich kolorowych zmianach. Ślicznie Ci wyszła. Serdecznie Cię pozdrawiam.
Komódka wyszła wspaniale, ja tez mam słabość do wszelkich pudełeczek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zabawę i gratuluję szczęściarom.
No i co ja mam teraz zrobić, chyba nie mam wyjścia jak taką miskę sobie zakupić :)
dawno temu jakos tak z 1,5 roku temu zrobiłam to samo co ty z ta skrzynką ( ciut wieksza) tyle ze bez gałek.. i ja uzyłam biurowego kleju w sztyfcie ;) a zwycięzcom gratuluję :)
OdpowiedzUsuńAle piękna szafeczunia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wyruszam na spacerek po blogu:)
Gratulacje dla Szczęściar!
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam różne pudła i szafeczki na drobiazgi:-) Twoja wyszła słodko!
Pozdrawiam
Super wyszło, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta