Nie wylansuję tu żadnego nowego trendu, bo motyw sowy robi szał już od ładnych paru lat. Wielu już się pewnie odkochało i te wszechobecne ptaki zdążyły im już zbrzydnąć. Mi nie. Ja trwam w swoim zauroczeniu od czasu, kiedy w Polsce nie można było nic sowiego kupić, nie zraża mnie mnogość paskudnie nieudanych, pstrokatych sówkowych dupereli, które zalały świat. Modne, niemodne - uwielbiam i kolekcjonuję, kupuję, zachwycam się. Wystroiłam Zośce pół pokoju tymi ptaszyskami, zawaliłam całe biurko sówkowatymi ołókami, notesami i szpargałami. W reszcie mieszkania też się walają: sowy ceramiczne, świecznik, świeca, kilka mieszka w mojej torebce: błyszczyki, notesiki, długopisy. Lubię zarówno to wredne, jak i te urocze, sowy dystyngowane i te w stylu boho. Z ptaka - hipstera stały się ptakiem mainstreamowym, nie dbam o to. Love sove, hoo hoo!
...
I will not create a new trend here, being an early adopter is not my ambition. Owls have made a career for a few years now, many have problably fell out of love with them. I haven't. I last in my fascination sice the times they were hard to get and I'm not put off by the multitude of ugly, cheap, patchy owly knick-knacks that flooded the world. Trendy or not - I love and collect them, I buy and rave over them. Half of Zośka's room is filled with those birds, I cluttered her desk with owly notebooks, pens, pencils and stuff. They're around the rest of the flat too: ceramic owls, candle holder, a candle. A few live in my handbag: lip balms, pens, notebooks. I like the mean and the cute ones too, boho-chic and the distinguished ones. From hipster-birds they turned into mainstream ones, I don't care. I love owls, hoo hoo!
source: Pinterest
Część naszej sowiej kolekcji:
Sowie cudowności:
1 - Accessorize
2,4 - Natural Products
3 - Paperchase
5 - Seven Soaps
6 - Saas Belle
1 - Madam Stolz
2 - prettyhome.pl
3 - House Doctor
4, 6 - H&M Home
5 - Hubsch
1,4 - Donna Wilson
2 - Saas Belle
3,5,6 - Accessorize
1 - 7 : Accossorize
8 - English Owl Company
9 - Saas Belle
piękne... a może coś z moich sówek? ;P może mój Pan Tadeusz? :D
OdpowiedzUsuńhttp://kolor-owanka.blogspot.com/p/poduszki.html
fajne :)
UsuńZ całej kolekcji posiadam jedynie sowę świecznik :D ale mydełkom sówkom nie powiedziałabym nie :)
OdpowiedzUsuńPiękne są, prawda? I sówki, i opakowania - oszalałam.
Usuńoj, u mnie w domu też sporo tego sowiego towarzystwa, dobrze Cię rozumiem ;)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Sowiary jesteśmy:)
UsuńBo sowy fajne są :) Ja oprócz swetrowych kotów sowy też tworzę, tutaj taka zajawka z tego co było: http://gu-tworzy.blogspot.com/search/label/sowy a lada moment otwieram sklep i będzie też trochę sowiastych osobników :) A, i miałam Ci też kiedyś odnośnie "leśnego" wpisu napisać, że jakoś w tym samym czasie mnie na las naszło i uszyłam jeża :) To tak w temacie :)
OdpowiedzUsuńAle fajne te sweterkowce! Ale najbardziej mi się podobają te pastelowe wełniaki z warkocze - cudne!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, masz bzika. Ale ja też lubię, nie zbrzydły mi jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio nawet w Pepco skusiłam się na sówki mydełka i przyjaciółce wzięłam przy okazji bo przeurocze były, co robić :)
Mydełka! chcę!
UsuńJa wczoraj widziałam w auchan świece sówki ;) sama osobiście nigdy nie przepadałam za tym motywem, ale u niektórych wygląda super.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia,ja motywu sowy nie mam ale sowy zbiera moja koleżanka,więc kupuję je jak wariatka właśnie dla niej.Osobiście podoba mi się ten paszek:)Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDobra z Ciebie przyjaciółka, ja zbieram sama:)
UsuńDomyślam się, że znasz tę stronkę na wylot, ale gdyby jakimś cudem nie - to proszę: http://www.myowlbarn.com/p/owl-lover-2014-calendar.html
OdpowiedzUsuń:-)))))
Na wylot może nie, ale rzeczywiście kilka razy przeglądałam, dzięki! aż takiego bzika nie mam jak autorka strony:)
UsuńTen motyw jest świetny! Uwielbiamy sowy pod każdą postacią
OdpowiedzUsuń{ http://matka-pod-napieciem.blogspot.com/2013/11/swir-na-punkcie-sowy.html }
Kolekcja ptaszysk rośnie z dnia na dzień.
Widziałam już tę kolekcję na Twoim blogu, witam w klubie opętanych:) wszystkie świetne, ale ta na łóżeczku obłęd, chyba skądś ją znam - mogłam widzieć na stoisku alelale? Zośka ma od nich koty:)
Usuń