Być może przesadzam, to prawdopodobne i charakterystyczne też niestety. Być może już macie dosyć, to także bardzo możliwe.
Ale więcej w ciąży już na pewno nie będę, a więc prawdopodobieństwo, że przyjdzie w moim życiu kolejny taki okres, kiedy będę miała ochotę odżywiać się owocami i lodami jest bardzo małe. Pogoda też nie pomaga mi w dywersyfikacji spożywczej części bloga, post o ulubionych herbatach wciąż wydaje się jakiś niestosowny. Nie ukrywam, liczę też, że jest nas więcej - posiadaczy foremek do lodów, którzy tego lata zwariowali na punkcie domowych lodów. Dość tłumaczeń, jestem teraz na wakacjach, nie gotuję, nie mrożę, więc będzie przerwa od lodów. Załączam więc te parę wykonanych przed wyjazdem fotek i na jakiś czas pauzuję z tematem. Okej?
(6 sztuk)
- szklanka mleka (dowolnego)
- pół puszki mleka skondensowanego (słodzonego)
- 10-20 dkg jagód
- opcjonalnie: łyżeczka ekstraktu z wanilii
Składniki zmiksować razem blenderem i przelać do foremek, schłodzić.
tak troche przesada i powtórka z rozrywki, ale Twoj blog, Twoje prawo, córcia ładna, lody wyglądają smacznie, udanego wypoczynku:)
OdpowiedzUsuńoh nie przejmuj się, przyjmiemy każdą dawkę słodyczy zmrożonych owoców ;)
OdpowiedzUsuńbrzmi przesmacznie.. ja ostatnio robiłam kawowe.. takie lda dorosłych.. na bitej śmietanie :) pysznosci :)
OdpowiedzUsuńPrzesadzaj ile wlezie ;P
OdpowiedzUsuńtwój blog, twoje posty, twoje prawo :D
A ja uwielbiam je oglądać, czytać... podpatrywać-inspirować :D
ło matko! jutro zrobię <3
OdpowiedzUsuńLecę po mleko... rany, jaka uczta nas czeka!
OdpowiedzUsuńMniam,idealne na te upały!
OdpowiedzUsuńskąd ja to znam:)) cały czas serwuje coś "na słodko", obojętnie czy to obiad, śniadanie czy zwykły podwieczorek. Ciąża ewidentnie mi poprzestawiała kubki smakowe,bo wcześniej "słodkie konkrety" były dla mnie nie do przyjęcia. No i jestem klasycznym przykładem na zabobony naszych babć na "zachcianki smakowe w ciąży a płeć dziecka", bo okazało się,że będzie córka (na 90% póki co,bo się skubana mocno wierci i nie chce do końca pokazać:))
OdpowiedzUsuńJa się wpisuję w team maniaków domowych lodów! Te malutkie foremki to mój zdecydowany zakup sezonu :). A Tobie jagodowe wyszły prze-śli-czne! Oko się cieszy kolorem :). Nie przejmuj się, że wrzucasz tak dużo lodowych postów - są niezłą inspiracją :). Udanego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńbardzo, ale to bardzo podoba mi się ten przepis i tek kolor lodów również niesamowity, dzięki:)
OdpowiedzUsuńTak, jest nas więcej! :-) Zwariowałam na punkcie lodów i co dwa, trzy dni uruchamiam mega produkcję. Większość kombinacji smakowych pochodzi od Ciebie, więc wielkie dzięki za inspirację. Miłego wypoczynku! :-)
OdpowiedzUsuńJa też dziękuję za lodowe inspiracje, foremki kupiłam w zeszłym roku w Ikea, a dzięki Tobie pierwszy raz zrobiłam lody z mango, potem były borówki teraz czas na jagody. Piękne zdjęcia jak zawsze. Udanych wakacji :)
OdpowiedzUsuńmają niesamowity KOLOR! :)))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńudanego odpoczynku i relaksu :-D