Kiedy zarządzam duże porządki, moja rodzina zawsze się boi. I mają rację, bo prawie zawsze sprzątanie w szafach, książkach czy zabawkach kończy się u nas przemeblowaniem. Niedawno porządkowaliśmy śmietnik u Zośki i (oprócz znalezienia pod meblami dwunastu kredek, ośmiu gumowych piłeczek, trzech kilogramów kurzu, dwóch klocków, jednego bucika lali i całego majątku w bilonie) efektem była także drobna rearanżacja. Nadchodząca zima to świetny pretekst, by przestawić łóżko z dala od okna i kaloryfera.
Kiedy tak fociłam przemeblowany, zatopiony w słońcu pokój, te różowe pompony wyglądały tak ładnie, że aż natchnęło mnie na post o pomponach. Do przekazania na ten temat mam zasadniczo tyle, że kocham i uwielbiam te leciutkie, puszyste kule. Przesłanie drugie: bardzo łatwo je zrobić niewielkim kosztem i nakładem pracy. I ostatnia refleksja: te niewinne słodziaki wiele potrafią. Cudownie ozdobią salę weselną, zawieszone nad słodkim bufetem na imprezie dla dzieci zrobią świetny klimat. Wspaniale udają kwiaty, nadziane na patyczki i włożone do wazoników. Gdziekolwiek się pojawią w formie girlandy, nadają cudownie beztroski i imprezowy klimat. Ich lekkość jest wdzięczna i romantyczna.
...
When I order a big clearing up, my family is scared. They're right, cause it almost always ends up with a makeover. Recently we've cleaned Zośka's scrapheap and one of the results was (next to finding twelve coloured pencils, eight rubber balls, three kilos of dust, two bricks, a single doll shoe and a whole fortune in coins) again a small rearrangement. Winter approaching is a great excuse to move the bed further from the window and the radiator.
When I was taking pictures of her rearranged room in the sun, those pink pom poms looked so pretty I had to dedicate a whole post to those tulle beauties. What I have to say about them is basically that I love and adore those light, fluffy balls. A second message is that they're supereasy and cheap to make. And last but not least: those innocent sweeties can make a big difference. They're a gorgeous wedding decoration and look amazing when hung over a sweet station on a kinderparty. They pretend flowers wonderfully when put on sticks and into the jar. Wherever hung in a form of the garland, they create a carefree, dizzy, party mood. Their lightness is divinely cunning and romantic.
Najpiękniejsze polskie tiulowe pompony, jakie znalazłam w internecie są w Love&Love. Okrąglutkie i puszyste, gęste i w cudownych kolorach. Jeśli nie macie ochoty na tiulowe zabawy, koniecznie do nich zajrzyjcie.
zdjęcia: Love&Love
A jeśli jesteście sknery bądź majsterkowicze, zróbcie sobie sami, o tak: