wtorek, 23 września 2014

zupa idealnie jesienna


No i przyszła. Jeszcze nie złota, ale już gdzieniegdzie rdzawa, tu i ówdzie żółtawa.

Moje błagania zostały wysłuchane. Udało się, przetrwałam lato, przeczekałam upały, chyba pierwszy raz w życiu miałam już dość słońca i ciepła. Jesień to dla mnie zbawienie i ukojenie, obietnica rychłego końca mojego życia w dwupaku. Cieszę się nią bardziej niż kiedykolwiek. Kulam się w tej swojej zgniłozielonej parce po Zośkę do szkoły, rudymi botkami szuram w pierwszych opadłych liściach, chłodnawy wiatr rozwiewa mi włosy. Nareszcie. Kasztany i wyschnięte liście jeszcze nigdy nie były takie piękne jak po lecie, którego nie cierpiałam. Czuję się jak pani jesień, bogini płodności normalnie. Brakuje mi tylko wianka z jarzębiny. Nie będę się powtarzać, czuję się z tą przyrodą zintegrowana jak nigdy, będę się więc w niej pławić i nią rozkoszować. Jak miską pikantnej, gęstej zupy z dynią w wietrzny dzień. Prostej i cudownej, idealnie jesiennej.




Zupa krem soczewicowo - dyniowa

Składniki:
  • 300 g czerwonej soczewicy
  • 300 g dyni, obranej i pokrojonej
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
  • 3 suszone pomidory (opcjonalnie)
  • 1 łyżeczka curry
  • 1 łyżeczka ostrej papryki
  • pół łyżeczki wędzonej papryki
  • odrobina oliwy z oliwek
  • sól

Przygotowanie: 

  • cebulę i czosnek pokroić w drobną kostkę
  • na dno garnka wlać kilka łyżek oliwy, zrumienić cebulę i czosnek, wsypać soczewicę
  • wlać litr wody i dołożyć pokrojoną w kostkę dynię
  • dodać sól, wszystkie przyprawy i suszone pomidory, a gdy dynia i soczewica rozgotują się (do pół godziny) dodać koncentrat pomidorowy i zmiksować wszystko blenderem na gładko
  • jeśli będzie za gęsta, dolać trochę wody lub doprawić
  • podawać z zieloną pietruszką, posypaną wędzoną papryką, z bagietką czosnkową lub chlebkiem naan

12 komentarzy:

  1. zupa chyba będzie pyszna, jutro wypróbuje!! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmmm na pewno jest przepyszna a ta bagietka mmmmm :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zupa wygląda smakowicie, ja już się 2 tydzień przymierzam do dyniowej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmm,wygląda smakowicie i jeszcze z tą bagietką-poezja smaku !

    OdpowiedzUsuń
  5. nigdy nie jadłam takiej zupki ale wygląda smakowicie! :)

    http://ribbonandpaperbykaro.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. zupa zapowiada się znakomicie ale te zdjęcia! super!! aż mi się zachciało jesieni :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zawsze lubiłam jesień, pewnie dlatego, że jesienią się urodziłam :) przepis na pewno wypróbuję już w przyszłym tygodniu. Nie jadłam w tym roku jeszcze dyni, czas to nadrobić. Ps. Powtórzę się: zdjęcia są fantastyczne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeżeli chodzi o ciąże to jestem debiutantką i ja również pierwszy raz w życiu nienawidziłam lata i tych upałów z utęsknieniem czekałam na wietrzną jesień, która jest rześka i pozwoli mi odetchnąć.
    Jesień to zdecydowanie czas na potrawy z dyni, dziś idę na targ, więc może przetestuje Twój krem :)

    Pozdrawiam serdecznie
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  9. Ty na jesień, a ja zimy pierwszy raz wyczekuję ;) Jak pomyślę tylko, że już niedługo będę gnić w weekendy na wykładach to już mnie plecy bolą ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. nigdy w życiu dyni nie jadłam, a mam wielka ochotę spróbować. twoja zupka chyba się nada do tego pierwszego razu:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że nie mam dyni, bo chętnie wykorzystałabym twój przepis :(

    OdpowiedzUsuń