poniedziałek, 30 marca 2015

już w klimacie


Ta Wielkanoc jakoś atakuje z partyzanta, wydawało mi się, że jeszcze mnóstwo czasu, a tu już, nagle okazuje się, że został tydzień.

sobota, 28 marca 2015

wisienka na torcie


Tak, jak się odgrażałam ostatnio - dbam, coby się nie zajechać. Nie zajeżdżam się zatem wcale a wcale.

środa, 25 marca 2015

takie pikantne chrupki


"Jeśli wieczorem dopada Cię głód, pochrup marchewkę lub seler naciowy" - wyczytałam nie raz już w różnych gazetowych i internetowych zaleceniach dietetycznych. W życiu nie słyszałam większej bzdury!

poniedziałek, 23 marca 2015

przemiana głównego bohatera



"If a man says he'll fix it, he will. There's no need to remind him every six months about it" - prześmieszne, co?

czwartek, 19 marca 2015

skandynawska kwatera i chomik


Chciałabym móc skurczyć się i pójść spać do któregoś z tych ich łóżeczek.

niedziela, 15 marca 2015

pudding z krzyżykiem (na drogę)


Przetrwałam. Tydzień w zamknięciu, z czego cztery dni sama z dziewczynami. Od wczoraj już w wątłym zdrowiu psychicznym, ale obyło się bez ofiar.

piątek, 13 marca 2015

lekarstwo na katar


Żyję. Powiedzieć, że mam się dobrze, byłoby nadużyciem, bo od trzech dni nie byłam na dworze.

środa, 11 marca 2015

deska ratunku


Gdy już naprawdę nie mogę wytrzymać, biorę tablet i uciekam do kibla. Mówię, że muszę się załatwić, a tak naprawdę nadaję z ciotkami z Instagrama.

poniedziałek, 9 marca 2015

łajza superstar


Przez cały weekend po głowie chodziły mi różne okrągłe, zakończone wykrzyknikami zdania na tematy okolicznościowe.

sobota, 7 marca 2015

smakowita całość


Gapię się na tę stronę wypełnioną zdjęciami od wczoraj. Co napisać? Przecież wszystko już było.

środa, 4 marca 2015

eksmisja bez wyrzutów


Dziś w nocy eksmisja, Hanna robi wypad do siory.

poniedziałek, 2 marca 2015

dawka szczęścia


Lody to synonim beztroski, jedzenie lodów i puszczanie baniek mydlanych to dwie najcudowniejsze rzeczy z dzieciństwa, które mimo upływu lat wciąż sprawiają taką samą frajdę.